W dzisiejszym świecie trudno jest spotkać kogoś, kto albo obecnie albo w przeszłości nie borykał się z niskim poczuciem własnej wartości czy brakiem pewności siebie. Intuicyjnie czujemy, że trzeba wzmacniać własną wartość, jakoś nad tym pracować. Chcemy być pewne siebie, chcemy czuć się dobrze.
Pytanie w tytule zadałam przewrotnie, głównie po to, żeby się na chwilę zastanowić, dlaczego to jest ważne dla Ciebie i w czym może być pomocne. Żeby to zrobić, trzeba się na chwilę zatrzymać, przystanąć gdzieś, złapać oddech.
Co Ty o tym myślisz? - Refleksja
Zanim zaczniemy w ogóle rozmawiać o poczuciu własnej wartości chciałabym poprosić Cię o takie ćwiczenie. Możesz zrobić je w głowie albo zapisać na kartce czy w notatniku w telefonie.
Zastanów się, co to dla Ciebie jest poczucie własnej wartości. Czyli co konkretnie? Jak sama dla siebie to definiujesz?
Kiedy ja pochylam się nad tym tematem, to zawieszam się chwilę i sporo analizuję, bo jednocześnie tyle mam myśli w głowie, aż trudno to ubrać w jakieś ramy definicji.
Nie tylko ja tak mam, Ty też może zobaczyłaś, że nie do końca to jest jasne. Bardziej to czujemy niż mamy formalne określenia.
Co mówią o poczuciu własnej wartości (PWW) psycholodzy, a z czym kojarzą to ludzie. Co to jest w ogóle PWW?
Kiedy studentom psychologii zadano takie samo pytanie jak ja Tobie, to okazało się, że jest wiele bardzo różnych podejść do poczucia własnej wartości. I początkowo wyglądało na to, że zupełnie różniących się od siebie. Na szczęście próba porządkowania tych opisów pokazała, że są pewne podobieństwa. Dlatego, pomimo ogólnych, książkowych definicji ważne jest to, co Ty sama myślisz w tym temacie.
Kiedy pytam o to kobiety, z którymi pracuję, bardzo często odpowiadają, że poczucie własnej wartości to jest taki spokój w głowie.
Wiedzą i czują, że są po prostu wystarczająco dobre - w pracy, wśród znajomych, w relacjach z bliskimi. Nie czują zagrożenia, że ktoś im coś zarzuci. Wiedzą, że sobie poradzą. Poczucie własnej wartości to jest też umiejętność wyrażania swojego zdania tak jak one tego chcą. Nie poprzez krzyk czy płacz w sytuacji bycia dociśniętą do ściany. Czasem mocniejszym głosem, czasem spokojnie. To nie musi być ciągła konfrontacja.
Poczucie własnej wartości czy też pewność siebie, to stan, w którym nawet jak się trochę czegoś boję, to mam odwagę to zrobić - zmienić miejsce pracy, poznać nowych znajomych, założyć swój biznes, pokazywać ludziom swoje hobbystyczne arcydzieła.
Kiedy ja sama dla siebie tworzę definicję poczucia własnej wartości, to mam w głowie takie słowa: wiem kim jestem, że jestem po prostu dobrym, wartościowym człowiekiem. To stabilność. Wiem, co potrafię - jestem dobrą terapeutką, umiem dobrze gotować. Wiem czego nie potrafię i czego się jeszcze uczę - np. utrzymywać porządek na biurku, pisać teksty. Wiem, w czym jestem kiepska - np. w nazwiskach reżyserów, w liczeniu w myślach, w śpiewaniu. Wiem, że jestem ważna tak samo jak ktoś inny, co oznacza, że moje potrzeby też są na równi ważne. Nie tylko to wiem w głowie, rozumowo, ale też jest to spójne z tym, co czuję i jak się zachowuję. Wiem, że mogę robić różne rzeczy w życiu, czasem potrzebuję do tego czyjejś pomocy a czasem chcę coś zrobić sama. Zdrowe poczucie własnej wartości pozwala mi poprosić o pomoc, przyznać się do błędu, poprosić o uwagi do tego, co zrobiłam w chęci zmiany.
Niskie, wysokie czy zdrowe - to w końcu jakie?
Z reguły mówi się mam niskie poczucie własnej wartości, a chcę zbudować wysokie.
Wydawałoby się, że wysokie poczucie własnej wartości to będzie coś, co warto mieć. Jednak wśród badaczy oczywiście musiała pojawić się krytyka tego tematu. Po części było to związane z czasem historycznym i pewnymi przekonaniami obowiązującymi wtedy, ale też jest to normalny aspekt badań. Z biegiem czasu podejście się zmieniało i jest już dla nas - psychologów jasne, że poczucie własnej wartości trzeba mieć, ale ważne, żeby było adekwatne. Jak zaczyna się zaniżać albo znacząco podwyższać, to zaczynają się kłopoty.
Racjonalnie wiemy, że mało czegoś - niskie na skali - poczucie własnej wartości może być problemem. Ale w czym przeszkadza, gdy jest go dużo, a nawet za dużo? Takim najbardziej charakterystycznym przykładem jest osoba z epizodem mani, gdy wydaje jej się, że jest najlepsza na świecie, może dokonać wszystkiego, każdą rzecz, której dotknie, zamieni w przysłowiowe złoto. Od razu domyślamy się jakie to może mieć konsekwencje. Pobrane kredyty na inwestycje, które nie mają żadnych szans, zerwane długoletnie związki i pogoń za tą idealną partnerką, rozpoczęcie wielu projektów, których nie jest w stanie zrealizować sztab ludzi przez 10 lat.
Możemy czasami obserwować osoby z rysem narcystycznym albo osobę z ADHD. Oni wydają się mieć wysoką samoocenę, a w rzeczywistości niekoniecznie tak jest. Często te oceny siebie są zawyżone, rekompensują wstyd i niepewność i nie mają związku z rzeczywistością. Przykładem jest przechwalanie się. Może wyglądać jak poczucie wysokiej własnej wartości a tak naprawdę pokazuje, że dana osoba jest zależna od opinii innych na swój temat. Zatem zdrowa samoocena, zdrowe poczucie własnej wartości wymaga abyśmy potrafili uczciwie i realistycznie ocenić swoje mocne i słabe strony, bez obarczania się za to wstydem czy poczuciem winy. Nie przejmujemy się zbytnio opinią innych na nasz temat.
Dlatego staram się używać określenia zdrowe, dobre albo adekwatne poczucie własnej wartości, ponieważ wysokie może być po prostu nieadekwatne dla danego człowieka.
Poniżej znajdziesz przykłady sytuacji, w których mamy dobre/adekwatne, nadmiernie wysokie lub niskie poczucie własnej wartości. Zobacz, co wtedy pojawia się w myślach, w emocjach i w naszym zachowaniu.
Sytuacja: Nie mam ochoty na umówiony spacer z przyjaciółką.Niskie poczucie własnej wartości:
Nie, nie mogę teraz tego odwołać, na pewno będzie na mnie zła. Poza tym, co ze mnie za przyjaciółka, że mi się nie chce. A więc idę i jestem niezadowolona, bo czuję się źle, nie chce mi się spacerować, ale uśmiecham się. Czuję się potem zmęczona, ale też czuję się jak oszustka, bo udawałam na tym spotkaniu, może ona to zauważyła.
Dobre poczucie własnej wartości:
Odwołuję spacer przyjaciółce i mówię wprost, że źle się czuję, albo nie wyrobiłam się z czasem, albo że dziś nie mam na to siły. Po prostu jej to piszę, bez obaw jak to odbierze, czy się pogniewa, czy już mnie przestanie lubić. Proponuje inny termin, bo zależy mi na niej. Nie czuję się winna, że coś zawaliłam. Pytam czy to jest ok dla niej, a może ma ważny temat do przegadania. Wiem, że to są ludzkie sprawy, a lubimy się z innych powodów, tak całościowo. Jestem spokojna i wracam do swoich spraw.
Niezdrowo wysokie poczucie własnej wartości:
Myślę sobie, że nic nikomu nie jestem winna i najważniejsze jest to jak ja się czuję, a nie to czy komuś zależy, czy się to komuś podoba czy nie.
Piszę, na ostatnia chwilę, że dziś nie mam ochoty na spotkanie i poza tym, to muszę zadbać o siebie, bo teraz to jest mój czas. Nie interesuje mnie co ona o tym myśli, ważne jak ja się czuję.
Niskie poczucie własnej wartości:
Myślę ile trzeba się będzie nauczyć, przecież ja się nie znam na tym. Nie poradzę sobie. Myślę, że nawet nie warto się za to zabierać. Czuję strach, a w moim ciele jakby paraliż, aż mnie głowa rozbolała. Niby są poradniki, ale to na pewno dla osób, które są bardziej ogarnięte.
Być może jakoś się przekonuję, żeby to zrobić. Co robię: spędzam kilka dni/tygodni na reasearchu, przygotowuję się, a potem jestem tym tak przytłoczona, że już nie mam sił na to, żeby to robić, czuję się sobą zawiedziona, że zaczynam coś i jednak tego nie ogarniam. Nie pytam innych, bo jest mi wstyd, przecież to nie może być takie trudne, inni to jakoś ogarniają - tak piszą przecież na socialach. Zmarnowałam tylko swój czas zamiast robić rzeczy produktywne.
Dobre poczucie własnej wartości:
Siadam, myślę przez chwilę gdzie mogę zdobyć informacje, jakie potrzebuje wykonać kroki. Planuję, uczę się, bo wierzę, że może sporą część sama ogarnę. Spędzam nad tym sporo czasu. Kiedy przychodzą sytuacje, że mi się coś nie udaje, to rozmawiam o tym z innymi, mądrzejszymi głowami. Nie mam do siebie wyrzutów, że zmarnowałam czas, że „co ja sobie wyobrażałam”, pokazuję swój niedokończony projekt, konsultuję czy można go uratować i kiedy okazuje się, że nie, żegnam go i tyle. Wiem, że nauczyłam się wielu nowych rzeczy, wiem też, że nie muszę umieć wszystkiego.
Niezdrowo wysokie poczucie własnej wartości:
Myślę, że wszystko co teraz zrobię to będzie hit, zaje***te. Nikt mnie nie prześcignie, nikt nie ma tak genialnego pomysłu jak ja. Od razu wydaję mnóstwo pieniędzy na zdjęcia mnie w nowym biurze, w nowym samochodzie, bo przecież chcąc mieć klientów trzeba się pokazać. Wrzucam masę zdjęć na Fb czy Instagrama z kawiarni z laptopem albo z kimś wpływowym.
Czuje się wspaniale, nie widzę żadnych negatywów, złoszczę się, gdy ktoś krytykuje to co robię. Nie chcę słuchać opinii innych, przecież oni się nie znają.
Niskie poczucie własnej wartości:
Myślę sobie jak mogę tego nie wiedzieć, co on teraz sobie o mnie pomyśli. Myśli albo galopują w mojej głowie, albo mam totalną czarną dziurę, paraliż. Zacinam się, nie wiem co powiedzieć. Może coś tam mówię niejasno albo mówię: nie wiem. Mówię już ciszej, nie umiej się już skupić na dalszej rozmowie. Jest mi trudno nadążać. Czuje zażenowanie, wstyd, gorącą falę w ciele.
Potem rozmyślam o tym wiele razy, zastanawiam się, co teraz będzie. Obwiniam się o to, że sobie nie poradziłam, że powinnam to wiedzieć, każdy na moim miejscu jakoś by umiał wybrnąć z tej sytuacji. Czuję się jak skończona idiotka. Mam żal do siebie, że jestem taka słaba.
Dobre poczucie własnej wartości:
Myślę: O kurczę, tego to ja nie wiem. Na tym się nie znam. Czuje zaskoczenie, może nawet ciekawość, może trochę dyskomfortu. Czuję, że aż nabrałam więcej powietrza i tak chwilę nawet zapomniałam oddychać.
Ale wiem, że no trudno, nie wiem wszystkiego. Więc mówię: nie wiem, niestety. Albo np. teraz nie mogę sobie tego przypomnieć.
Może się dowiem, może ktoś inny nam pomoże, znajdziemy na to rozwiązanie. Wiem, że nie jestem alfą i omegą. Nic mi to „przyznanie się” nie robi. Nie czuję wstydu, zażenowania, złości na siebie. Bo wiem, że mogę nie wiedzieć i to nie robi ze mnie osoby nieprofesjonalnej.
Niezdrowo wysokie poczucie własnej wartości:
Myślę sobie, co za idiotyczne pytanie, przecież to w ogóle nie są moje kompetencje. Jak w ogóle można się pytać o takie głupoty. Ja się znam na swojej pracy. Od razu mnie ten człowiek irytuje. Mówię mu, co myślę o tym pytaniu i żeby raczej następnym razem zastanowił się sam. Zmieniam temat, najlepiej na coś, czego ta osoba nie zrobiła, albo zrobiła źle - niech się następnym razem nie wymądrza. Po całej sytuacji obgaduję tego człowieka.
Jak widzisz - ogólnie można powiedzieć, że niskie poczucie własnej wartości kieruje nas w stronę wstydu, poczucia winy, złości na siebie, ale też lęku i smutku. Nieadekwatnie wysokie powoduje nadmierną radość i optymizm, który nie ma ugruntowania w rzeczywistości. Kiedy ktoś w to ingeruje pojawia się fala złości na tą osobę.
Zdrowe, dobre poczucie własnej wartości to często spokój albo umiejętność powrotu do spokoju, nawet jeśli na początku uruchomią się inne, trudniejsze emocje.
Na początku poprosiłam Cię o napisanie swojej własnej definicji poczucia własnej wartości. Teraz robimy kolejny krok w poznawaniu siebie.
Refleksja
Zastanów się, co poczucie własnej wartości i pewność siebie dawałyby Ci w życiu. Co dzięki poczuciu własnej wartości mogę robić? Co mogę mieć? Jak się czuję?
Poniżej jest zdanie, które możesz uzupełnić:
Chcę być pewna siebie i wtedy:
mogę robić…...................................................,
mogę się czuć…...............................................,
mogę mieć………..............................................
Co daje posiadanie zdrowego poczucia własnej wartości?
Napisano 20! tysięcy artykułów, książek, rozdziałów - bezpośrednio skupionych na poczuciu własnej wartości jako kluczowym czynniku w ludzkim „byciu”. Poczucie własnej wartości jest jednym z niewielu wymiarów zachowania, które rozciąga się na całe spektrum ludzkiej egzystencji. Widzimy go w wielu aspektach naszej codzienności.
Od gotowania, jeżdżenia samochodem, przez zarabianie, odnajdywanie się na drodze kariery zawodowej czy np. w roli rodzica, tworzenie relacji, aż do dbania o siebie, myślenia o sobie - swojej samooceny.
W jakikolwiek sposób definiuje się poczucie własnej wartości, to zwykle jest rozumiane jako coś, co ma szczególne znaczenie dla jednostki. Czy na przykład samoocena ma związek z trwałym poczuciem wartości jako osoby, albo doświadczeniem, że możemy coś rozwiązywać w sposób kompetentny. Poczucie własnej wartości jest bardzo osobiste, po części dlatego, że mówi coś o nas - kim jesteśmy i jak żyjemy (Mruk, 2006).
Ciekawostki historyczne
Baumeister i inni (1996) zasugerowali, że wysoka samoocena wydaje się być powiązana z pewnymi przejawami niepożądanych form zachowania, a w szczególności egotyzmem, narcyzmem, a nawet przemocą. Nazwali te negatywne ustalenia „ciemną stroną” poczucia własnej wartości.
Psycholog Martin Seligman (1995b, s. 27). Twórca teorii wyuczonej bezradności w książce o wychowaniu dzieci, skupiający się na budowaniu poczucia własnej wartości: „rodzice i nauczyciele sprawiają, że to pokolenie dzieci jest bardziej podatne na depresję."
William Damon (1995, s. 72) krytykował pracę nad poczuciem własnej wartości w środowisku edukacyjnym, nazywając to mirażem odciągającym od ważniejszych celi rozwojowych.
Co więc daje zdrowe poczucie własnej wartości:
1. Dzieci się wzmacniają i są odporniejsze psychicznie i fizycznie, gdy mają stabilne, dobre poczucie własnej wartości. To, co je może osłabiać to karanie, ale też nadopiekuńczość - jedno i drugie nie ma nic wspólnego z poczuciem własnej wartości.
2. Osoby dorosłe, które mają stabilne poczucie własnej wartości mają pewną formę ochrony przed depresją, ale też dzięki budowaniu poczucia własnej wartości można zmniejszyć objawy depresji.
3. Pomaga nam w samorozwoju i osiąganiu swoich celów zachowując przy tym zdrowie psychofizyczne.
4. Umożliwia akceptację siebie - tego jaka jestem, w środku i na zewnątrz.
5. Pomaga w motywowaniu się do działań, kiedy idzie nam dobrze, ale też gdy dostajemy negatywny feedback.
6. Daje wiarę w to, że zasługujemy na dobrą pracę, dobrych przyjaciół, partnerów/partnerki.
7. Daje poczucie spełnienia nie tylko wtedy gdy wszystkie cele są odhaczone.
Uszkodzone poczucie własnej wartości
Uszkodzone poczucie własnej wartości negatywnie wpływa na naszą zdolność radzenia sobie z różnymi życiowymi wyzwaniami, rozczarowaniami. Wszystkie nasze relacje, włączając w to relacje z samą sobą są obarczone tym, jakie mamy poczucie własnej wartości.
Gdy jest ono uszkodzone, niskie czujemy się niepewnie, porównujemy się do innych, wątpimy w siebie i się krytykujemy. Mamy trudność w zobaczeniu naszej wartości, naszych potrzeb. Możemy się samopoświęcać, ustępować innym lub próbować kontrolować ich i/lub ich uczucia do nas, aby poczuć się lepiej. Na przykład możemy sprawiać ludziom przyjemność, manipulować nimi lub dewaluować ich, prowokować zazdrość lub ograniczać ich kontakty z innymi. Świadomie lub nieświadomie dewaluujemy siebie, w tym nasze pozytywne umiejętności i atrybuty, przez co stajemy się nadwrażliwi na krytykę. Możemy też rezygnować z robienia nowych rzeczy, w obawie przed porażką.
Podsumowanie
Można powiedzieć, że temat poczucia własnej wartości jest jak temat szczęścia. To, jak opisują go inni, może być pomocne w sprawdzeniu czy mi coś z tego pasuje, ale ważne jest zbudowanie swojego spojrzenia na ten temat. A to jest zasadnicza wiedza na start we wzmacnianiu poczucia własnej wartości.
Bibliografia:
Mruk, C. J. (2006). Self-Esteem Research, Theory, and Practice Toward a Positive Psychology of Self-Esteem, 3rd Edition. New York: Springer Publishing Company.